Bardzo szybki post przed czymś grubszym.
Po dłuższej przerwie, kiedy było zbyt zimno i mechanikowi nie opłacało się ogrzewać warsztatu wracamy do tematu. W tak zwanym międzyczasie kupiłem kilka brakujących elementów, m.in. tarczę sprzęgła i elementy do złożenia PDC.
Zamówiłem też customowe znaczki, idealnie byłoby, gdyby Smoczyca nigdzie nie miała na zewnątrz loga BMW.
Wbrew powszechnej, jak się okazuje, opinii - nie każde E34 było fabrycznie wyposażone w ABS. Wersje LOW, czyli 520i i niżej miały ABS w opcji za dopłatą aż do roku 1993. Później układ był już montowany w standardzie we wszystkich wersjach silnikowych. Smoczyca to 1991 i ABSu nie miała. Nad jego dołożeniem myślałem już 10 lat temu, ale to wymagało rozebrania całego auta. Tak więc...
Przed zmontowaniem środka trzeba było jeszcze zająć się klimatronikiem. - Ale jak to klimatronikiem? Nie miałeś klimy manualnej? No... niby miałem. Problem w tym, że cała obudowa nagrzewnicy była już pospawana w kilku miejscach, wentylator nie miał jednego mocowania, a klima chłodziła - jak kiedyś pisałem - symbolicznie, bo... została źle zamontowana. Luźne wtyczki, niepodpięte jedno cięgło... szkoda słów.
Chociaż buda auta została już pomalowana jakiś czas temu, to brakowało jeszcze tych "luźnych" elementów. Zostały drzwi, maska, klapa, pokrywa szyberdachu, lusterka, listwy na doły drzwi, nakładki na progi, pas przedni, nerki i lusterka. Z rzeczy niestandardowych, to "psiknięte" zostały również klipsy mocujące nakładki progowe, z racji że normalnie są one czarne i potem od boku widać takie czarne prostokąty.
E34 ma wiele rzeczy głupio rozwiązane z fabryki, więc czasami trzeba trochę pogrzebać tu i tam. A co jest jedną z gorszych rzeczy zaraz obok (poprawionych już) wzmocnień pod lewarek? Rozwiązanie odpływów wody z szyberdachu. Idą prosto w progi, dziurki w progach z czasem zaklejają się syfem i w efekcie mamy akwarium w progach, a to jak wiadomo nie służy trwałości blachy.
Reszta elementów, tj. maska, klapa, nakładki na progi, nosek i lusterka także pojechały do malowania. Na dniach powinny być gotowe do odbioru i chociaż nie są na razie potrzebne do składania, to będzie można odhaczyć etap malowania i rozliczyć się z lakiernikiem.
Pozamawiałem także trochę części, które będą potrzebne do pootwieranych aktualnie tematów. Mało tekstu, głównie zdjęcia tym razem.
Trwa dalsze układanie kabli, Wszystko powoli zaczyna znajdować swoje miejsce. Jest już złożone tak naprawdę prawie wszystko w kabinie, większość jest już uzupełniona w bagażniku i co nieco także w komorze silnika. Tutaj niestety pojawi się najwięcej zagadek, bo, nie licząc EMU, które było blisko grodzi, cała reszta praktycznie została porozrywana.
Większość wiązki została już wytargana z dawcy, a następnie obejrzana a wszelkie braki odnotowane. Można rozpocząć montaż do budy Smoczycy. Cieszy mnie bardzo przeskok na wiązkę HIGH, bo nie będzie potrzeba adapterów. Bardzo chciałbym uruchomić sterowanie centralnym z oryginalnego pilota oraz PDC - ze względów praktycznych, choć ze względów estetycznych najchętniej bym to olał. Niektóre z kostek wymagają jeszcze rozkminienia.
Zaczynamy od wydobycia wiązki z dawcy i oceny braków. Wiązki mamy łącznie 4 - 1. oryginalną "LOW" ze Smoczycy, 2. mocno pociętą z 525i Touringa, 3. z M5 3.6 i 4., "świeżą" z 525i, która zdaje się bardzo bogata. To dobra wiadomość, bo jest szansa że większość rzeczy będzie od razu działać.
Wydrukowane zostały też zdjęcia z rozbiórki, żeby łatwiej było teraz odwrócić ten proces.
Ale jak to kolejne E34? Przecież mówiłeś, że zostaje oryginalna buda! Tak, tak, spokojnie, w tej kwestii nic się nie zmienia. Przecież oryginalna buda została dopiero co pomalowana. "Nowe" E34 to nic innego niż dawca części. Niestety jak się okazuje, nowe części do E34 stają się co raz bardziej niedostępne więc o wiele tańsze i sensowniejsze okazało się znalezienie dawcy. A główną motywacją była wiązka - jak być może wiecie, były 2 wersje E34: "LOW", czyli 520i w w dół oraz "HIGH", czyli 525i i w górę. Miały zupełnie inną wiązkę. Skoro mamy Smoczycę całą rozebraną, nie ma sensu łatać i zakładać z powrotem biednej wiązki. W tym celu kupiłem kiedyś wiązkę z... M5. Ale są w niej pewne braki i potrzebna była kolejna. Coś z tych dwóch się wyrzeźbi i Smoczyca stanie się wersją "HIGH".