Nareszcie ładny fotel!
Nareszcie jest! Udało mi się ustrzelić ładny fotel kierowcy. Teraz jestem na 50% zadowolony, bo ma minimalnie inny odcień i skórę po bokach, a chciałem cały w welurze. Podobno nikt tego nie zauważa dopóki mu nie pokażę, ale ja o tym wiem i mnie to wnerwia. 100% zadowolenia z foteli osiągnę jak wlecą ładne, beżowe, welurowe sporty :)
Wcześniej był standardowo w E34 szajs podarty, w dodatku z innym oparciem (pewnie efekt działalności szrotowego archeologa).
Przyjechało coś takiego:
A tak wygląda na swoim miejscu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.