Udało się, temat silnika został dopięty. W poprzedni czwartek pojechałem do Warszawy do Dr Vette na odbiór tej pięknej bestii. Muszę przyznać, że o ile na zdjęciach silnik prezentuje się fajnie, to na żywo robi jeszcze lepsze wrażenie. Niesamowite jak kompaktowy jest przy tej ogromnej pojemności.
Przy okazji mogłem podziwiać Corvetty, których całe stado stoi przed warsztatem.
Silnik został odebrany w stanie takim jak widać na zdjęciach, czyli praktycznie kompletny. Z rzeczy do dokupienia zostaje alternator, pompa wspomagania i kompresor klimy. Nie brałem tych rzeczy od razu, bo dopiero po przymiarce okaże się ile będzie na to miejsca - bardzo możliwe, że fabryczne mocowania na przykład nie zdadzą egzaminu.
Dodatkowo dostałem od Dr Vette regulowany rozrusznik, co powinno ułatwić pasowanie silnika do budy. Posiada dość spory zakres regulacji, poza tym ma też większy moment obrotowy niż standardowy.
W każdym razie na tę chwilę można powiedzieć, że prace przyspieszą, bo silnik został już zapakowany do auta Wojtka z Groupe AIE i pojechał do Tarnobrzegu.
Poniżej kilka zdjęć z wizyty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.