Kamil wykonał swap skrzyni w swojej E34 na 8HP. Sterownik skrzyni stworzył Turbo Lamik. Seryjny selektor biegów stał się bezużyteczny, ale Kamil postanowił zostawić go ze względów estetyczno-wizualnych. Funkcjonować przestał również seryjny wskaźnik biegów w zegarach. Niestety nie bardzo jest jak uruchomić pokazywanie na nim wartości z 8HP, nie tyle że jest to niewykonalne technicznie, co po prostu zegary nie obsługują innych wartości niż A/E/M/S na lewym znaku oraz P/R/N/D/4/3/2/1 na prawym. Dlatego do skrzyni dorobiony został dodatkowy wyświetlacz, który Kamil umieścił w obudowie zegarów.
Niestety wyświetlacz ten świecił na zielono, co nie zgrywało się z resztą. No i był osobnym tworem, jedynie włożonym za szybkę zegarów. Dlatego pojawił się pomysł, aby użyć wyświetlacza o kolorystyce zbliżonej do oryginalnych wskaźników, czyli bursztynowe znaki na czarnym tle. Dodatkowo, aby wyświetlacz ten nie wyglądał na dołożony, zostanie wkomponowany w tarczę prędkościomierza.
Kamil podesłał mi jedne zegary przeznaczone na części i zabrałem się za tworzenie. Kupiłem wyświetlacz o żądanej kolorystyce. Na szczęście działa on na tym samym sterowniku, co poprzedni (HD44780), więc teoretycznie po prostym przelutowaniu kabli powinien od razu działać. Na początek zdemontowałem tarczę prędkościomierza i podciąłem dół podstawki, żeby móc przymierzyć LCD i wymierzyć i pooznaczać miejsca cięcia w powierzchnii pod tarczą.
Po pierwszym wycięciu nie podobało mi się jednak na jakiej wysokości jest LCD. Byłby przesunięty lekko w dół, co nie wyglądało zbyt dobrze. Zdecydowałem więc, że podetnę jeszcze 2-3 milimetry w górę. Wymagało to obcięcia jednej nóżki mocującej silniczek igły do podstawki, ale nie będzie to sprawiać problemu, ponieważ na jednej trzyma się stabilnie, a przecież w płycie głównej zegarów również trzymają go aż cztery nogi.
Mając podstawkę z głowy, podciąłem również środkową ramkę zegarów. Trzeba było zrobić miejsce na płytkę wyświetlacza i ewentualne kabelki, więc część plastiku trzeba było zlikwidować.
Powrót do podstawki. Nawierciłem otwory pod śrubki wiertłem o średnicy 2 mm. Następnie zmieniłem na 4 mm i nawierciłem do połowy głębokości plastiku, aby zrobić miejsce na łby śrubek. Muszą one być schowane pod powierzchnią tarczy, która przylega przecież ściśle do podstawki.
Umieszczenie w tym miejscu dodatkowego wyświetlacza stworzyło jednak pewien problem ze słupkiem podtrzymującym igłę w stanie spoczynku. Niestety akurat tak wyszło, że miejsce, w którym normalnie ten słupek jest osadzony, musiało zostać wycięte. Przesunąłem więc jego osadzenie po promieniu dalej od środka, jednak tak, aby nie "wjechać" na oznaczenia na skali.
Przymierzyłem efekt końcowy do pociętego wydruku tarczy z zegarów Smoczycy. Wygląda na to, że powinno być ok. Ekran akurat wpasowuje się pomiędzy oznaczenia na skali, więc nie trzeba będzie zmieniać oryginalnego wyglądu tarczy. Na koniec podłączyłem jeszcze ekran do Arduino, żeby wyświetlić cokolwiek i zobrazować sobie działanie wyświetlacza. Dodatkowo, mając już gotowy program w Arduino będę mógł się upewnić, że wszystko działa kiedy Kami wyśle mi docelowe zegary - jeśli po podłączeniu pod te same piny stary wyświetlacz pokaże ten sam tekst, to znaczy że przelutowanie załatwi temat i nie trzeba będzie nic ruszać w sterowniku Lamika.
Na razie to tyle. Czekam na zegary od Kamila. Kiedy będę je mieć u siebie, będę mógł kombinować dalej. W planach na później jest jeszcze zbudowanie sterownika na bazie Arduino Mega, który skomunikuje komputer Ecumaster EMU Black z zegarami, dzięki czemu możliwe będzie wyświetlanie parametrów silnika na żywo na wyświetlaczu Check Control w zegarach. W zasadzie już zacząłem budowę tego sterownika, jednak na razie mam tylko program napisany "na sucho", bez komunikacji z EMU, bo do tego potrzebuję auta, na którym mógłbym testować - na przykład własnego. Komunikacja pomiędzy Arduino a zegarami już jest, więcej na ten temat napiszę niebawem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.