Drobnica do malowania i nowe graty

Reszta elementów, tj. maska, klapa, nakładki na progi, nosek i lusterka także pojechały do malowania. Na dniach powinny być gotowe do odbioru i chociaż nie są na razie potrzebne do składania, to będzie można odhaczyć etap malowania i rozliczyć się z lakiernikiem.
Pozamawiałem także trochę części, które będą potrzebne do pootwieranych aktualnie tematów. Mało tekstu, głównie zdjęcia tym razem.

M.in. mamy części do regeneracji klimatronika. Na zdjęciu tytułowym uszczelki i oringi, mamy też już załatwioną nagrzewnicę.

Jak już jesteśmy przy temacie chłodu, to lepsze "chłodzenie" zapewnić trzeba będzie podłużnicom. Jak się okazało, były trochę przypalane przez kolektory (i to mimo tego, że kolektory owinięte w całości były bandażem!).

Sprawdzone zostały przednie sanki i niestety, są skręcone jak śmigło. Nie ma sensu ich prostować i ponownie montować, tak więc będzie trzeba przerobić te z dawcy.

Wspomniane wcześniej części, które pojechały do malowania:

W temacie dywanu - poniżej można zobaczyć mój stary w trakcie prania, oraz po praniu. Wygląda na to, że był przemalowany z szarego i kolor trochę zszedł... Jest możliwość zdobycia dużo jaśniejszego, ale muszę go za kilka dni zobaczyć na żywo, bo po zdjęciu ciężko ocenić, czy będzie pasował.

No i skoro i tak zamawiałem coś z ASO, to przy okazji dorzuciłem dwa małe drobiazgi, które zawsze chciałem uzupełnić - angielski panel OBC oraz wkładkę kluczyka z latarką (moja stara miała już swoje najlepsze lata daaaawno za sobą).

I jeszcze taki mały smaczek - customowy przycisk klaksonu do kierownicy Momo wykonany przez PinkLilyPad Ltd.